Punkt Start/Meta był w Parku Linowym z przyjemną bazą dla kibiców oraz dzieci którzy mieli do swojej dyspozycji tor pumptrack. Starty dystansów tradycyjnie o 11 i 11:30 dla najkrótszego dystansu. Organizatorzy zrezygnowali z wąskiego przejazdu przez most na rzece Wisłoka i usytuowali go za nim na łące. Niebezpieczna rozjazdówka ulicami Jasła, z późniejszym mocnym podjazdem na którym peleton został rozciągnięty tworząc mniejsze i większe grupy pościgowe. Po kilku kilometrach wjazd w szutrówkę i odcinki leśne z singlami trasy zjazdowej (DH) którą każdy z zawodników pokonywał z „bananem” na twarzy. Zjazdy na wyścigu dawały ogromnej satysfakcji, niektóre z nich były trudne technicznie inne znowu bardzo szybkie gdzie czuło się „noszenie”. Ciężkie podjazdy asfaltowe wysysały siły a słońce i wysoka temperatura jeszcze bardziej potęgowała zmęczenie. Zawodnicy wjeżdżający w okolice Kołaczyc kojarząc z profilu trasy co będzie ich czekało za 3 km łykali żele, płyny magnezowe i batony energetyczne przed czekającym na nich podjazdem pod Liwocz. Góra o wysokości 562 m n.p.m z techniczną ścieżką leśną niejednemu zawodnikowi nie pozwoliła na siebie wjechać rowerem i trzeba było wspinać się pchając rower. Dla tych którzy potrzebowali na jej szczycie trochę odetchnąć czekała platforma widokowa na dolinę Wisłoki oraz miasto Jasło. Trasy bardzo szybkie jak na takie dystanse ale takie maratony też są potrzebne. Temperatura i odkryte podjazdy asfaltowe wymagały odpowiedniego nawodnienia. Pamiętając co działo się dwa lata temu wielu zawodników zaopatrzyło się w dodatkowy bidon lub bukłak. Trzeba też napisać o kilku gorących głowach myślących że są „Pro” a którzy swoim zachowaniem często doprowadzają do sytuacji stykowych stwarzając niebezpieczeństwo. Na zjazdach zachowaj kilka metrów odstępu bo jadąc na 100+/- pozycji o medal walczyć nie będziesz! Ci którzy nie czują się na zjazdach i chcą schodzić daj znać że to zamierzasz a nie stajesz na środku i blokujesz przejazd. „Szanuj zdrowie innych skoro nie myślisz o swoim”.
Zawodnicy naszej sekcji pojechali bardzo ładne zawody zapisując kolejne sukcesy w sezonie. Dominika Gosztyła po raz pierwszy wystartowała na dystansie „Mega” wygrywając z duża przewaga w swojej kategorii wiekowej. Pozostali zawodnicy w kategoriach juniorskich meldowali się w czołówce; Hubert Dudzik był 4 (Hobby), Michał Niezgoda 3 (Mega). Drużynowo zajęliśmy 6 miejsce. Gratulacje!
Za tydzień 05 czerwca kolejna edycja Cyklokarpat w Strzyżowie.
Wyniki naszych zawodników Cyklokarpaty, Jasło 28.05.2016
Dystans „Hobby” 22 km, 385 m przewyższeń
Kategoria HK0
7. Ania Szczurek
Kategoria HK3
10. Ela Szczurek
Kategoria HM1
4. Hubert Dudzik
9. Maciek Mierzejewski
11. Konrad Zima
12. Daniel Wróbel
15. Tomek Mierzejewski
21. Dominik Malczewski
22. Rafał Kłosowski
DNF. Konrad Kowalski
Kategoria HM2
8. Grzegorz Głód
16. Bartosz Patlewicz
Kategoria HM3
10. Szymon Lorenc
11. Rafał Opałka
15. Paweł Litwin
22. Rafał Dłużniewski
28. Konrad Malczewski
44. Janusz Krowicki
50. Kamil Lorenc
Kategoria HM4
12. Zbigniew Urban
16. Wojtek Gołąbek
23. Piotr Jackowski
Kategoria HM5
6. Bogdan Przystasz
Kategoria HM6
6. Henryk Mussur
Dystans „Mega” 61 km, 1273 m przewyższeń
Kategoria MK1
1. Dominika Gosztyła
Kategoria MM1
3. Michał Niezgoda
6. Norbert Sudia
Kategoria MM3
36. Bogusław Belcik
43. Paweł Kłoskowicz
54. Marcin Walaszczyk
68. Adam Belcik
69. Marcin Misiołek
84. Mirosław Hanas
Dystans „Giga” 80 km, 1945 m przewyższeń
Kategoria GM3
13. Marcin Prejznar
14. Piotr Malczewski
Klasyfikacja drużynowa
6. MTB MOSiR Dukla
Pełne wyniki: TUTAJ
Zdjęcia TUTAJ TUTAJ TUTAJ TUTAJ TUTAJ TUTAJ
Foto: Wiktor Bubniak, Cyklokarpaty.pl, Barbara Dominiak, Michał Sadowski, Labattice Foto,
Autor tekstu: Mateusz Lorenc
Więcej wydarzeń
Podkarpacka Wojewódzka Liga Młodziczek – trzecia kolejka
Nasze siatkarki wzięły udział w “Turnieju Mini Piłki Siatkowej o Puchar abito.pl”
Ruszyły zajęcia na basenie dla dzieci z Gminy Dukla